|
GOŚCIE
DODAJ
WPIS
poznaniak
|
2015-07-12 18:07:09
|
Dziękuję Pawle w imieniu wszystkich którzy z tych informacji skorzystają.
|
Paweł cd.
|
2015-07-12 17:44:35
|
Na pewno są jeziora w Berżnikach i w Mereczu, w Varenie kawałek trzeba podejść. Później (od Ejszyszek) często jesteśmy goszczeni przez miejscowych Polaków na noclegach i siłą rzeczy zazwyczaj mają łazienki lub banie, w których można się umyć (a nawet jeśli komuś nie udaje się załapać na nocleg, to można poprosić innych pielgrzymów o zapytanie gospodarzy, czy pozwoliliby dodatkowo kilku pielgrzymom umyć się). :)
|
Paweł
|
2015-07-12 17:40:39
|
Co do pytania miejscowych: możliwe, że się zdarza, ale ja tego nie widziałem.
Dobrze, że pytasz o zbiorniki wodne, bo miałem napisać i zapomniałem, a to bardzo istotne! :) Rzeczywiście, zdarzają się jeziora. Są średnio co 2-3 dni - czasem bardzo blisko pola dla pielgrzymów (i wtedy kąpie się w nich prawie cała pielgrzymka), czasem trzeba podejść ok. 15-20 minut. Ogólnie da się pogodzić mycie się przy kranach/przy użyciu misek z tym, że właśnie co jakiś czas można dokładnie wykąpać się w jeziorze. :)
|
poznaniak
|
2015-07-12 17:24:32
|
Dzięki za odpowiedź Pawle. To teraz zapytam: czy widzieliście aby ktoś we wcześniejszych pielgrzymkach do Wilna próbował pytać miejscowych o możliwość skorzystania z węża ogrodowego? Ewentualne jeziora/rzeki/inne zbiorniki są dostępne w sensownych dystansach?
|
Do poznaniaka :)
|
2015-07-12 17:08:33
|
Niestety, szlauch lub węża ogrodowego znajdziesz co najwyżej, jeśli zapytasz o to miejscowych, którzy chcieliby Ci go użyczyć. Do miski wody nalewa się z kranów, które rozstawiane są na noclegach. Mężczyźni takie ogólne mycie najczęściej wykonują właśnie przy tych kranach, o ile robią to szybko, żeby nie marnować wody i nie przedłużać kolejki (z drugiej strony, właśnie dlatego miski są bardzo przydatne). Takie uroki pielgrzymki. :) Pozdrawiam, Paweł.
|
poznaniak
|
2015-07-12 16:08:01
|
Przepraszam, że przerywam dyskusję o pozwoleniach, ale chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sprawa z myciem się na tej pielgrzymce. Czy na każdym noclegu da się znaleźć jakiś szlauch lub coś w rodzaju węża ogrodowego? Nie bardzo sobie wyobrażam umyć się w misce...
|
Danusia
|
2015-07-12 16:01:06
|
Strata czasu to jest następny argument.
|
Nie prawnik
|
2015-07-12 14:46:30
|
A teraz argumentem jest strata czasu wcześniej było poza prawem. Pytanie było jeżeli wymagania są bezprawnę to na podstawie jakiego prawa polskiego czy litewskiego?
|
Danusia
|
2015-07-12 13:14:17
|
Nie wiem o co chodzi dla pielgrzyma który odpisał mi ale z tej wiadomości nic nie wynika. Jeżeli ktoś coś wymyśla i wymaga to powinien zgodnie z prawem to wymyślać,a nie sprawiać problem dla pielgrzymów i narażać Ich na utratę czasu podczas siedzenia u lekarza u którego nic nie załatwisz czego oczekuje organizator.
|
Pielgrzym do Ani
|
2015-07-12 13:11:26
|
Aniu masz rację..... Te chrapanie, wstawanie ludzi o3h, szelest torebek, masakra, dlatego też jestem za namiotem. Raz tylko spałam w szkole, w nocy miałam ochotę rozstawiac namiot. Niektórz nie rozumieją,że pobudka o5h to o 5h a nie o 3h:-/ porażka
A co do lekarzy to fakt to tylko wymysł organizatorów, nigdzie czegoś takiego nie ma.
|
pielgrzym
|
2015-07-12 11:03:23
|
dla nie zdecydowanych;wybierajcie grupe zielona,ja osobiscie bardzo duzo ciekawych rzeczy sie dowiedzialem od wspaniałego ksiedza grupy zielonej,ksiadz dusza.
|
Do Danusi
|
2015-07-12 10:45:01
|
Cała pielgrzymka jest wymysłem organizatorów. Kogo słuchać? Organizatorów którzy dają takie karty, lekarzy o "nie zdrowych zmysłach" którzy te karty podpisują? Czy też tych o "zdrowych zmysłach" którzy ich nie podpisują? Te nasze dylematy.. Fajna jest ta księga gości, tyle można się dowiedzieć :) Jakie jest prawo i jacy są lekarze, nie wspominając o pielgrzymach jak to każdy ma swój sposób na wszystko :) Życie :)
|
anna
|
2015-07-12 10:22:41
|
no i to chrapanie..., czasami nie do zniesienia, Nie wspominając już o tym ze, niektórzy wstają 3 godziny przed pobudką - wiec namiot zdecydowanie lepszy ;)
|
Danusia
|
2015-07-12 10:07:30
|
Zgoda od lekarza czy jak to tam się nazywa jest bezprawna. Każdy lekarz przy zdrowych zmysłach nie podpisze Wam tej zgody. To jest wymysł organizatora wręcz niezgodny z prawem. Żeby lekarz miał by to podpisać musi zrobić człowiekowi szereg kosztownych, specjalistycznych badań pod każdym kontem. Chodziłam na różne pielgrzymki i nigdy nie spotkałam się z taką deklaracja od lekarza żeby była wymagana jak tu. Ja zawsze pisze z deklaracji że idę na własną odpowiedzialność. Pozdrawiam.
|
Pielgrzym 2
|
2015-07-12 10:04:11
|
Apartament? Oj nie zgodzę się z tym. No chyba, że jest ładna pogoda,sucho i nie śmierdzi. W 100%wolę namiot.
|
pielgrzym
|
2015-07-12 08:36:58
|
spanie na sali gimnastycznej nie jest dramatyczne.jesli ktos nie lubi rozkładac i składac namiotu.wtedy sala gimnastyczna lub korytarz w szkole to apartament.
|
Do debiutantki
|
2015-07-12 08:23:15
|
Na stronie w aktualnościach są napisane wspomnienia z ubiegłorocznej pielgrzymki.
W informacjach jest załączona karta zgłoszeniowa, którą należy sobie wydrukować.
Potwierdzić ją u lekarza rodzinnego i przez swojego duszpasterza. W deklaracji wpisujesz grupa zielona. Zabierasz dowód osobisty i trochę pieniędzy (od 500 zł). po opłaceniu wpisowego i autobusu powrotnego trzeba jakieś 200-300 zl wymienić na Euro (takie mają na Litwie). To wszystko załatwisz w Suwałkach 14 lipca. Potrzebny jest namiot, gdyż ułatwia to życie. Spanie w szkołach na wspólnej sali gimnastycznej jest dramatyczne
W cenie opłat jest transport ciężkiego bagażu ciężarówkami, pieczywo i zupa z kotła
na obiad. Tam gdzie noclegi jest też podawany wrzątek do herbaty, kawy i zupek z torebki. Należy też mieć oznakowaną miednicę do mycia (kupisz w Suwałkach). Ona jedzie w ciężarówce. Z pielgrzymką jadą Toi-Toje i woda mineralna za złotówki.
W Polsce są 2 etapy, a na Litwie 8. Można sobie coś dokupić w sklepach na trasie, ale my korzystamy ze swojego prowiantu. Oczywiście trzeba mieć mały plecak, a w nim pelerynę, nakrycie głowy, okulary słoneczne, wygodne obuwie, karimatę.
Sugerowane do wzięcia niepotrzebne zabawki z domu, lub słodycze dla dzieci do rozdawania na Litwie, których mnogość będzie przy naszej drodze
W trakcie pielgrzymki będą zapisy na wycieczki po Wilnie.
Do zobaczenia jacek2lupus48@gmail.com
|
Debiutantka
|
2015-07-12 00:28:34
|
Bardzo dziękuję za rady :) Pozdrawiam i do zobaczenia.
|
Do Debiutantki - 2 :)
|
2015-07-11 20:52:09
|
Ja z kolei polecam, jeśli chodzi o zabieranie śpiwora, wrzucenie go i karimaty do w miarę solidnego foliowego worka, zawiązanie i podpisanie. Dzięki temu będziesz miała karimatę i śpiwór w jednym miejscu, a w przypadku deszczu, który może spaść przy okazji wyciągania bagaży, pozwoli Ci zachować je suche, bo pewnie nie chcesz spać w mokrym śpiworze... :) Do zobaczenia na szlaku. Paweł.
|
Do Debiutantki:)
|
2015-07-11 17:08:01
|
Przede wszystkim witaj:) Z prowiantem to juz wg własnego uznania, skoro nie konserwy, to pozostały Ci sery w każdej postaci:) Jesli chodzi o to, w co sie spakować, to duża walizka-daje możliwość jednego bagazu. Mozna tez w plecak+torba. Nic nie moze byc przywiązane, ale mozesz osobno zdać plecak, namiot, śpiwór.
|
poprzednia
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
nastepna
|
|
LINKI
|